Informator turystyczny
Szlaki
Przewodnik
Flora i fauna
Aktualności
Bibliografia
Miejscowości
Miejscowości widmo
Ścieżki przyrodnicze
Ścieżki dydaktyczne
Rezerwaty
Karpaty słowackie
Historia
Beskid Niski
Zaloguj
Licznik odwiedzin
![]() | Dziś | 312 |
![]() | Wczoraj | 628 |
![]() | Razem | 3327861 |
Piwniczkowe spotkania z przyrodą |
Wpisany przez Lucyna Beata Pściuk | |||
Rozpoczęły się II Piwniczkowe Spotkania z Przyrodą - cykl prezentacji twórczości bieszczadzkich fotografów przyrody. Poprosiłam Agnieszkę Purgał o króciutkie przedstawienie genezy tych jakże interesujących spotkań. - Kawiarnia "Piwniczka"powstała w 2011r. w piwnicy kamienicy w centrum Ustrzyk Dolnych. Nasza praca jest naszą pasją dlatego tak dużo wagi przywiązujemy do smaku, jakości i estetyki naszych potraw. Wykorzystujemy tradycyjne receptury aby smakowało jak u mamy. Wychodząc naprzeciw turystyce kulinarnej wprowadziliśmy do karty dania regionalne, które cieszą się dużym powodzeniem. Można u nas zjeść hreczanyki, knysze, zalewajkę czy proziaki. Bieszczadzka kuchnia jest skromna ale potrafi być też smaczna co staramy się pokazać odwiedzającym nas turystom. Nie samym jedzeniem jednak człowiek żyje dlatego nasze drzwi stoją otworem dla wszelakich artystów . Otworzyliśmy lokal wystawą malarstwa Roberta Myszkala. Później wystawialiśmy fotografie min. Inki Wieczeńskiej oraz Ewy i Andrzeja Bujalskiego. Odbywają się u nas warsztaty zarówno kulinarne jak też fotograficzne. Zorganizowaliśmy kilka koncertów bluesowo-rockowych. Mamy także na swoim koncie wystawę ikon J. Denisiuk oraz wieczorek poetycki M. Weltza. No i to o czym nie wypada nie wspomnieć - impreza, która dzięki zapałowi i pasji Mariusza Strusiewicza, Andrzeja Bujalskiego, Czarka Konieczyńskiego stała się imprezą cykliczną, skupiającą w ednym miejscu wszystkich fotograficzno-przyrodniczo-podróżniczych zapaleńców Bieszczadu. Miło jest nam poinformować, iż pierwsze "Piwniczkowe spotkanie z przyrodą" odbyło się w piątek 08.11.2013r. Tym razem gośćmi byli Maciek Januszczak Pracownik PAN, Stacji Badawczej Fauny Karpat z "Śladami bieszczadzkich żubrów" oraz Pavla Ďuriš'a słowacki astronom, który opowie nam o Parku Gwiezdnego Nieba. Było to druga część, gdyż Pavol odwiedził nas już w styczniu przed oficjalnym utworzeniem Parku. Pierwsze spotkanie rozpoczynające II cykl było, moim zdaniem, niezwykle interesujące. Wyraźnie odbiegało od wcześniejszych. Nie mieliśmy już do czynienia z prezentacją diaporam, ale z prelekcjami, które zostały przyjęte oklaskami. Pokazy rozpoczął niestandardowo Maciej Januszczak znany w przestrzeni wirtualnej jako Żubr. Na rozgrzewkę, jeszcze przed oficjalnym otwarciem imprezy przez Czarka Konieczyńskiego , były prezentowane zdjęcia archiwalne z Ustrzyk Dolnych. Nie muszę chyba mówić, że wzbudziły wyjatkowe zainteresowanie. Pierwsza już oficjalna diaporama przedstawiała powietrzne sporty ekstremalne, większość zdjęć była wykonanych w Bezmiechowej. Potem Żubr pokazał nam dwa niezmiernie interesujące filmy dokumentalne zrealizowane w Bieszczadach, przede wszystkim w dolinie Tworylnego. Nie muszę dodawać, że w rolach głównych wystąpiły żubry. Padały liczne pytania, zainteresowanie badaniami było bardzo duże. Do tego stopnia, że prosiliśmy o bis. No i był oczywiście ciąg dalszy, czyli drugi film dokumentalny, taki kolaż, połączenie zdjęć wykonanych przez naukowców z ręki z tymi z fotopułapek. A na deser jeszcze żubrza diaporama. Dawno nie uczestniczyłam w tak ciekawym i dobrze przyjętym przez bardzo liczne grono słuchaczy szkoleniu Jeszcze bardziej gorąco została przyjęta prezentacja Pawła Ďuriš'a. Jego zaangażowanie w tworzenie Parku Gwiezdnego Nieba w Bieszczadach zrobiło na nas wszystkich kolosalne wrażenie. Ta inicjatywa jest czymś wyjątkowym w Polsce, próbą ochrony naszej oólnoludzkiej spuścizny, czyli tzw. czarnego nieba. Należy pamiętać o tym, że my w Bieszczadach mamy coś wyjątkowego, coś co możemy poprzez dziwne inwestycje stracić w oka mgnieniu. Już tak stało się w okolicy Arłamowa, gdzie największy w kraju ośrodek wypoczynkowy zanieczyścił światłem niebo. Po prezentacji Pawła wywiązała się bardzo żywa dyskusja. W imieniu nas wszystkich i w imieniu Bieszczadów Pawłowi za tworzenie Parku, za promocję tej części Karpat podziękował Robert Bieniek. Prosiłam forumowych Kolegów o kilka zdań na ten temat. Mam nadzieję, że będę miała możliwość przeniesienia ich opinii na stronę. Zapraszam też na stronę Parku http://www.gwiezdnebieszczady.pl/
Jeszcze przed spotkaniem zadałam Mariuszowi Strusiewiczowi autorowi pomysłu i sile sprawczej spotkań pytanie o cele imprezy: " Naszą ideą jest stworzenie czegoś fajnego w Ustrzykach Dolnych. Nam nie są potrzebne pieniądze, dotacje, środki unijne. Chcemy zrobić coś dobrego dla ludzi i chyba nam to wychodzi. Po zakończeniu I cyklu spotkań było wiele zapytań o to czy spotkania po wakacjach będą kontynuowane. No i są. Są , bo chyba warto tu przyjść i spotkać ciekawych ludzi, czegoś dowiedzieć się o bieszczadzkiej przyrodzie. W tym miejscu chcę podziękować Agnieszce, Andrzejowi Bujalskiemu i Czarkowi za pomoc."
Fot. Mariusz Strusiewicz
Takie spotkania to także integracja nas grupowiczów z facebookowej Grupy Bieszczady. https://www.facebook.com/groups/305179576263122/ Zaczynamy się spotykać na szlaku i poza nim, rozmawiać, promować Bieszczady, rodzą się trwałe znajomości i przyjaźnie. Nasze najmłodsze Słoneczko biorące udział w spotkaniu miało 14 miesięcy. Była z Rodzinką, która kilka razy w roku pokonuje 730 km aby odpocząć w Bieszczadach, a na spotkanie przybyli z Wetliny. Nie mam zdjęcia Antosi w Piwniczce, więc wrzucę ten cudny portrecik Bieszczadniczki na szlaku.
Fot. Barbara Pietrzyk
Niestety nie mam dostępu do zdjęć pana Januszczaka, postaram się jakoś inaczej przybliżyć temat bieszczadzkich żubrów. W czasie rozmów integracyjnych z trzema osobami rozmawiałam o stronce, o naszej facebookowej grupie i o profilu Nadleśnictwa Baligród na facebooku, którego wszyscy jesteśmy fanami. W dyskusji padły słowa o tym abym na głównej stronie edukowała i poszła w ślady Marcina Sceliny wrzucając bieszczadzkie, przyrodnicze ciekawostki i promowała miejsca mniej znane. Hmmm, może połączę dwa w jednym i wrzucę link do prezentacji o żubrach i ciekawostkę przygotowaną przez Ewę. http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=194&Itemid=201
Fot. Ewa Wydrzyńska Scelina "Karpy wykrotów z powyrywanymi z ziemi drobnymi korzeniami bardzo często są wykorzystywane przez żubry jako tzw. "czochrajki". Łatwo je rozpoznać po sierści żubrów Żubrolodzy nazywają takie miejsca "grzebieniami". W ten sposób osobniki pozbywają się zimowej sierści. Włosy żubrów dzielą się na trzy rodzaje: przewodnie, puchowe i ościste. Najdłuższe sięgać mogą 50 cm długości."
.............................
.........................
..................
.....................
..........................
...................
..................
.................
.....................
..................
..................
................
................
...................
........................
................
.............
................
................
................
.....................
................
...........................
..................
..................
................
............
............
...............
..........
.
.
.
.
|