Informator turystyczny
Szlaki
Przewodnik
Flora i fauna
Aktualności
Bibliografia
Miejscowości
Miejscowości widmo
Ścieżki przyrodnicze
Ścieżki dydaktyczne
Rezerwaty
Karpaty słowackie
Historia
Beskid Niski
Zaloguj
Licznik odwiedzin
![]() | Dziś | 319 |
![]() | Wczoraj | 628 |
![]() | Razem | 3327868 |
Kamień Leski |
Wpisany przez Lucyna Beata Pściuk | |||
Jedno z najfajniejszych miejsc w Górach Sanocko-Turczańskich. Kamień Leski polecam, turystom i łojantom, ponoć jest bardzo atrakcyjny, często widzę tam grupy wspinające się sportowo. Kamień jest obity. Pierwsza trasa zwana "Ziemią Obiecaną" została wytyczona przez Jacka Czyża i Jacka Trzemżalskiego w 1992 r. Jest tu kilkanaście dróg, najłatwiejsze zaczynają się od VI 2+ . Proszę pamiętać iż jest to obiekt chroniony, wspinaczka jest zabroniona. A tak na marginesie. Jestem w stanie zrozumieć, że są tam ringi i splity, ale po jakiego diabła jakiś kretyn wykłuł w skale sztuczne ułatwienia? I na dodatek te "otworki" są tak pięknie ozdobione magnezją.Ech, lepiej nie mówić.
Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska
Kamień Leski nazywany niegdyś Basztą Kmity to jeden z najwcześniej objętych ochroną pomników przyrody nieożywionej w całej CK Austrii. W 1874 r na wniosek burmistrza Bielaka uchwalono, iż skała będzie pamiątką i zabytkiem. Mimo to mieszkańcy Leska nadal pobierali tu kamień. Zresztą dobrej jakości. Z tego piaskowca jest wzniesiona część Leska : zamek, kościół, synagoga. Z niego także robiono macewy, które można zobaczyć na leskim kirkucie.W 1927 r geolog z Państwowego Instytutu Geologicznego L. Horowitz opisał Kamień Leski i wystąpił do PIG aby ponownie objęto go ochroną. I tak się stało. Był chroniony, a miejscowa ludność nadal pobierała stąd kamień.
Fot. Mariusz Strusiewicz
Józef Budziak "Dzieje Leska 1918-1939" "Pracujący na tym terenie geolodzy L. Horowitz i H. Śwdziński zwrócili uwagę na Kamień Leski, jako obiekt również zasługujący na ochronę. Po odpowiednich zabiegach Urząd Wojewódzki lwowski pismem z dnia 21 I 1933 r. polecił, by roboty eksploatacyjne w kamieniołomie były prowadzone na odległość 50 m o skały". "Kamieniołom pod Leskiem Kamieniem na Glinnem dostarczał budulca,m.in brył potrzebnych do remontu kościoła parafialnego. W 1933 r. kamieniołom został zamknięty na podstawie decyzji Urzędu Wojewódzkiego we Lwowie ze względu na to, że skałę uznano za prawnie chroniony obiekt przyrody nieożywionej. Ściana skalna Kamień Leski jest pomnikiem przyrody nieożywionej. Podstawa prawna Orz. PWRN w Rzeszowie nr RL VI b - 13/66/54 z dnia 12 grudnia 1954 r. Kamień Leski zbudowany jest z piaskowca krośnieńskiego różnoziarnistego. Oprócz minerałów charakterystycznych dla tego rodzaju skały występują tu okruchy skał egzotycznych. Lepiszczem jest przekrystalizowany węglan wapnia. Miąższość ławicy wynosi 23 m i wbrew temu co ludzie gadają nie ma przedłużenia w południowo-wschodnim.
Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska
Po raz pierwszy został wzmiankowany w 1618 r. w dokumentach miejskich Adam Fastnacht "Dzieje Leska do 1772 r." "ćwierć roli między rolami Woronczaka i Hrycia Kibułta pod Kamieniem (1618), na folwarku Stecykowem pod Dębiną (1619), folwark rozumowski z dwoma ćwierciami roli, jedną nad Sanem i drugą pod Kostrzyniem (1619), półćwierci rolnej od Dębiny aż do Kamienia (1657)." Na szczycie Kamienia od wieków znajduje się krzyż. Około 1789 r. został zestrzelony przez pijanego gajowego. Kilka dni po owym zdarzeniu pijaczyna stracił władzę w ręce. Wiadomo kara Boża. W dniu, kiedy po raz pierwszy objęto kamień ochroną czyli w 1874 r. miejscowy kamieniarz Jędrzej Samborski wzniósł nowy żelazny krzyż. W 1978 r. św. pamięci Jan Szponarski zastąpił stary nowym, a poświęcenia dokonał ks. Kazimierz Nawrocki.
Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska
Wiemy jak Kamień Leski wyglądał w 1852 r. dzięki zachowanej litografii Bogusława Stęczyńskiego. Niestety, nie mam jej reprodukcji. Kamień Leski zapisał się w literaturze. Pisał o nim m.in. Aleksander Fredro w swoich pamiętnikach "Trzy po trzy": -"...Spojrzałem za siebie i oczy moje spoczęły na zwaliskach zamku, na owe czarne świerki, te nieme świadki tylu wiosen, tylu zim...ten ogród leski był ulubiony memu Ojcu...brzeg Sanu był splotem obnażonych korzeni. Wisiały w powietrzu obnażone lipy; zdawało się, że lada wietrzyk, lada pchnięcie zwalić je potrafi... Za Liskiem stanęliśmy i oglądali na szczycie pagórka ogromny ułom skały. Nie widać na nim ręki ludzkiej, a jednak ze swego kształtu zdaje się być częścią jakiegoś gmachu". Polecam też wierszem pisaną "powieść z podania gminnego" "Kamień nad Liskem".
Fot.
Kamień Leski znajduje się na międzynarodowym szlaku turystycznym polsko-ukraińskim "Śladami Aleksandra Fredry". Ponad to na głazie znajduje się tablica pamiątkowa poświęcona Poecie, została ona przytwierdzona w czasie trwania rajdu "Śladami sławnych piór". Byłam na nim, jako mały dzieciak dreptałam po okolicy bawiąc się w turystę. O Kamieniu Leskim pisał też Oskar Kolberg, dwie opowieści są umieszczone w monumentalnych "Dziełach zebranych" "Kamień nad Liskiem" "Onego czasu, gdy miasto miało powstać Lisko, brakło w nim najżywotniejszej miasta cechy - mieszczan. Diabeł, do wszelkich posług skory, postanowił też co najrychlej gród ten zaludnić; porwał tedy pierwszego, jakiego napotkał mieszczanina i nuż go nieść w swoich szponach przez powietrze ku Liskowi. Wtem kur zapiał, bezsilny już diabeł, nie dobiegłszy mety, upuścił brzemię swe na ziemię, gdzie wedle fatalizmu zrządzeń niedoszły ów liszczanin natychmiast obrócił się w kamień. Widzi tę niefortunną przygodę czarownica i- by lepszy i prędszy zaludnienia osiągnąć skutek- radzi mu zamiast ludzkiej duszy ponieść do Liska swą druhę, prośną świnię. Ucieszony tak pięknym pomysłem, chwyta raźno diabeł wciornaski dużą lochę i dalejże z nią ponad bory i lasy ku pustemu miastu. Ale i tym razem staje mu kur na przeszkodzie. Świnia, podobnie jak i jej poprzednik, na tym samym pada miejscu. Nim się jednak zamieniła w kamień, wypuszcza z siebie, jak to snadź czarownica przewidziała, siedmioro prosiąt, które chrząkając pobiegły w stronę Liska, tu osiadły i, jak wieść niesie, bujnie rozpleniły pracowite tego sławetnego grodu mi mieszczaństwo."
"Podanie o kamieniu nad Liskiem" "Dziewka pokłóciła się z matką, tak, że gdy ją matka zaklęła, dziewka obróciła się w kamień. Kamień ten rozrastał się tak, że zakrył drugą część góry i byłby coraz więcej rósł i zakrył całe Lisko, ale księża go poświęcili i tam, gdzie krzyż postawili, rozłupała się skała na dwoje i tak pozostała."
Okolic Kamienia Leskiego są ciekawe pod względem przyrodniczym. Sięga tu sieć Natura 2000 "Góry Słonne", obejmująca swoim zasięgiem teren projektowanego Turnickiego Parku Narodowego i jego potencjalnej otuliny Parku Krajobrazowego Gór Słonnych. Najważniejsza jest tu ochrona bioróżnorodności, leśnych siedlisk, rozległych przestrzeni, które są tak potrzebne ssakom i ptakom puszczańskim, w tym drapolom itd. Ptaki drapieżne są, moim skromnym zdaniem, wyróżnikiem tej krainy, warto wiedzieć, iż 1/3 polskiej populacji, czyli 7 par orła przedniego żyje w Górach Sanocko-Turczańskich. Ta ostatnia informacja a'propos mojego ostatniego spotkania z orlikiem krzykliwym, który w najlepsze poluje sobie w okolicach Kamienia Leskiego. W okolicy Leska można usłyszeć naszego największego darciodzioba, czyli derkacza. Jest i pod Kamieniem Leskim.
Fot. Robert Nowakowski Derkacz
W okolicy Kamienia Leskiego znajduje się wiele ciekawych roślin obcego pochodzenia. To pamiątka po dawnych zasadach hodowli lasu. Są tu m.in. daglezje i różne gatunki dębów. Oczywiście, można tu podziwiać i rodzime gatunki. Na okolicznych polach i łąkach występują m.in. storczyki, w tym liczne podkolany białe. Nieopodal kamienia Leskiego swego czasu rosła sałanica leśna- gatunek wschodnikarpacki. Niestety, ktoś zniszczył to stanowisko.
Fot. Marek Kusiak Sałatnica leśna
Kamień Leski udostępniony jest turystycznie. Wiedzie obok niego szlak zielony Zagórz-Krysowa wyznakowany w latach latach 1988-1989, a przedłużony w 2001. Szlak łączy węzeł kolejowy jakim do niedawna był Zagórz z pasmem połonin. Nas interesuje odcinek zahaczający o podnóże wychodni skalnej czyli odcinek Lesko-Glinne-Zwierzyń, naprawdę interesujący wiodący częściowo przez las Czulni. Nieraz nim wędrowałam także z grupami, byłam także tu szkolona. Do ciekawostek obok zabytków Leska, źródeł wód mineralnych w Lesku i samego kamienia możemy zaliczyć szkółkę leśną znajdującą się nie za daleko od naszego pomnika przyrody i wiele gatunków egzotycznych drzew. Wśród nich są piękne, stare daglezje. Lasy wokół Leska częściowo należały do znanego dendrologa Augusta Krasickiego, który wprowadził do swoich dóbr wiele egzotycznych roślin. Wyhodował nawet w okolicach Leska nową odmianę świerka zwaną od jego nazwiska (Picea Krasicki'ana)
Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska W drodze na Kamień Leski
W 2012 r. w Lesku wytyczono sieć ścieżek spacerowych. Wśród nich jest oznakowana kolorem czerwonym zwana "Kamień Leski". Ma ona kształt pętli, zaczyna się i kończy obok informacji turystycznej w Lesku. Liczy sobie 12,5 km, średni czas przejścia 5 godzin. Tak o niej piszą w broszurze "Lesko" , którą otrzymałam w informacji turystycznej: "Spacer szlakiem czerwonym rozpoczynamy przy Centrum Informacji Turystycznej. Następnie ulicami Unii Brzeskiej i Ossolińskich prowadzi on nas na Wzgórze Baszta. Ze wzgórza rozciąga się wspaniała panorama na pasma górskie Bieszczadów. U podnóża góry wije się rzeka San. Do jej koryta dochodzimy ścieżką przyrodniczą "Solina Sanu", spacerując którą poznajemy florę i faunę doliny Sanu. Szlak spacerowy z nad brzegu Sanu wznosi się w kierunku ulicy Słonecznej, aby na drodze głównej skręcić w kierunku Kamienia Leskiego. Tutaj wzdłuż zbocza skały, leśną drogą dochodzimy do drogi prowadzącej na pole namiotowe. Szlak zawraca przy polu namiotowym i prowadzi w kierunku źródełek wód mineralnych. Stąd ulicą Słowackiego dochodzimy do drogi wznoszącej się w kierunku Cmentarza Wojskowego z okresu I Wojny Światowej. Później ulicami: Witosa, Przemysłową, Stawowa, Kwiatową, Aleją Jana Pawła II dotrzemy do zakola Sanu. W tym miejscu skręcamy w lewo i idąc brzegiem rzeki dochodzimy do stadionu, a następnie ul. Bieszczadzką przed mostem szlak skręca w lewo i prowadzi nas wąską asfaltowa drogą wzdłuż ogrodzenia Zamku Kmitów do ul. Piłsudskiego, przy której znajdują się m.in. liceum ogólnokształcące, Bieszczadzki Dom Kultury, biblioteka miejska. Stąd do Centrum Informacji Turystycznej już tylko trzy minuty spaceru." Jest tu szlak rowerowy "Baszta", funkcjonuje ale jest w chwili obecnej fatalnie oznakowany. Wytyczony przed laty, nie odnawiany jest nieczytelny dla ludzi nie znających dobrze okolicy.
Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska Panorama ze ścieżki w okolicy Kamienia
Obok Kamienia Leskiego znajduje się parking, pole namiotowe, mały bar z toaletą. Parking typu Panie Boże zmiłuj się nade mną, nierówny, nieutwardzony, często błotnisty, bywało, że na nim zawieszały się autokary. Z okolic Kamienia piękna panorama na Góry Słonne i słynną Bezmiechowę, na szybowisko i rezerwat Dyrbek. Szczególne wrażenie robi widok szybowców na tle gór. Była tu i studnia z wodą mineralną pachnącą zgniłymi jajkami czyli z wodami siarczkowymi i pozostałości Linii Mołotowa.
Fot. Robert Mosoń
W 2013 r. na terenie Bieszczadów pod atrakcjami geologicznymi, bardzo często zupełnie nieznanymi turystom pojawiły się tablice. Są one związane z wytyczeniem transgranicznego polsko-ukraińskiego szlaku turystycznego zwanego "Geo-Karpaty". Nie jestem zwolenniczką powstawania tego rodzaju infrastruktury turystycznej, przeważnie nic one nie wnoszą ciekawego, a szpecą okolice, ale tę trasę przyjęłam bardzo ciepło. Moim zdaniem to znakomity pomysł promocji regionu pod nietypowym kątem, tym geologicznym. To tak naprawdę odkrywanie dla turystów od nowa naszego regionu. Pozwolę sobie zacytować opis Kamienia Leskiego ze strony promującej tę atrakcję. http://geokarpaty.net/obiekty_geoturystyczne/leski-kamien "Grzęda skalna o długości około 220 m przebiegająca w kierunku NW-SE. Pierwotny kształt skały zachowany jest tylko w górnej części odsłonięcia w formie 8 metrowej baszty, której ściany to spękania ciosowe. Na południowo-zachodniej ścianie widoczne są efekty procesów wietrzeniowych: eksofliacji – złuszczenia i tafonizacji – wietrzenia na skutek krystalizacji soli, prowadzącego do powstawania systemu wgłębień przypominających plaster miodu. W górnej części baszty widoczna jest oddzielność płytowa (cios odprężeniowy). Baszta otoczona jest głębokim wyrobiskiem kamieniołomu, który od wieków dostarczał materiału dla okolicznych budowli min.: zamku, kościoła i synagogi w Lesku. Wykorzystywano go do budowy Twierdzy Przemyśl, rozpoczętej w roku 1854 oraz infrastruktury kolejowej w latach 1856-1884, w czasie budowy linii kolejowych: Kraków-Lwów, Łupków-Przemyśl, Żywiec- Stanisławów, Lwów – Stanisławów. Leski Kamień zbudowany jest ze średnioziarnistych, słabo wysortowanych, oligoceńskich piaskowców warstw krośnieńskich, tworzących południowo-zachodnie skrzydło antykliny Sanoka, zapadających pod kątem 25o ku południowemu zachodowi. Te gruboławicowe piaskowce o ponad 20 m miąższości i węglanowym spoiwie to turbidyty – osady prądów zawiesinowych, spływających po skłonie kontynentu do oligoceńskiego zbiornika morskiego. Sedymentacja warstw krośnieńskich zachodziła w czasie narastania ruchów górotwórczych w Karpatach i jest ostatnim etapem gromadzenia się osadów, które po zdeformowaniu i wypiętrzeniu utworzyły Karpaty Zewnętrzne. Osad do rejonu leskiego przynoszony był od zachodu, od tzw. kordyliery śląskiej i stopniowo zasypywał niżejległe warstwy menilitowe, bogate w materię organiczną, które stały się źródłem węglowodorów. Piaskowce warstw krośnieńskich są jedną z ważniejszych skał zbiornikowych złóż ropy i gazu w rejonie Sanoka."
Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska
Opracowanie Lucyna Beata Pściuk przewodnik górski, pilot wycieczek 502 320 069 Polecam nasze usługi przewodnickie - cena od 250 zł netto, od 350 brutto faktura VAT. Programy wycieczki przygotowuję indywidualnie dla każdej grupy dostosowując je do możliwości finansowych i zainteresowań grupy. Proszę o kontakt telefoniczny 502 320 069 Bieszczady i okolice oferują dla grup zorganizowanych multum atrakcji, wśród nich są: wycieczki górskie, wycieczki po ścieżkach dydaktycznych, spacery po górskich dolinach, miejscach cennych przyrodniczo, wycieczki rowerowe, spływy kajakowe i na pontonach, jazda konna pod okiem instruktora, bryczki, wozy traperskie, prelekcje, pokazy filmów przyrodniczych, diaporam, warsztaty przyrodnicze, warsztaty kulturowe, warsztaty fotografii przyrodniczej, pokazy ptaków drapieżnych, wizyty w wielu ciekawych miejscach np. hangary na szybowisku w Bezmiechowej, bacówkach z serami Bacówka Nikosa 504 750 254, zwiedzanie muzeów, galerii, cerkwi i dawnych cerkwi, ruin, "zaliczanie" punktów widokowych, nawiedzanie sanktuariów, izby pamięci prymasa Wyszyńskiego, spacer po udostępnionych turystycznie rezerwatach, rejsy statkiem po Jeziorze Solińskim, żaglowanie po Jeziorze Solińskim spotkania z naukowcami, ludźmi kultury, artystami itd. np. przy ognisku, zakup ziół i przypraw u Adama (Numer telefonu do Adama 723 652 669, towar można zamówić drogą pocztową.) itp. Koszt obiadu to w przypadku grup młodzieżowych jest od 15 zł do 25 zł. W tym roku mamy bardzo rozwiniętą ofertę edukacyjną na którą składają się warsztaty i prelekcje: kulturowe, przyrodnicze, związane ze starymi rzemiosłami, fotografii przyrodniczej itd. Cena od 800 zł/grupa warsztaty przyrodniczo-fotograficzne, od 12 zł/os warsztaty pieczenia chleba i proziaków, robienia masła i smażenie konfitur. Fot. Robert Mosoń Tablica na Kamieniu Leskim
Polecam Bezmiechowa - pięknie widać szybowisko i rezerwat "Dyrbek" spod Kamienia Leskiego http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=70&Itemid=75 Rezerwat Dyrbek http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=196&Itemid=203 Park Krajobrazowy Gór Słonnych http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=189&Itemid=197
Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska W drodze z Leska do Bezmiechowej
Bieszczady forum https://www.facebook.com/groups/grupa.bieszczady/
Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska Lesko
|